"Sojusz Dark Lords"

arielangel napisał:

w opisie sojuszu jest podane, ze pakty mamy tylko z top 100...a w nowościach widzę, że mija się to z prawdą. co jest ?

skontaktowałam się ze znajomym z wh1te, zaproponowałam mu sojusz nami (wiem, że to nie moja kwestia, ale whitów mam już dość, a może za nimi dałoby się inne kolorki pociągnąć ;P), obiecał spróbować coś wskórać (ma duże możliwości więc liczę na niego) to da nam troszeczkę spokoju.

nie wiem, czy mamy jakiegoś dyplomatę, ale jeśli mamy, to mało się stara xD

Jejkus kobieto, gdyby Ci sie udalo zalatwic chociaz malutki pakt o nieagresje, to trzeba bedzie zrobic zrzute w sojuszu! Chyba kazdy ma ma problemy z kolorkami.
A  co do dyplomaty hmmm.... ma tydzien na poprawe, jezeli nic sie nie zmieni, trzeba bedzie poszukac nowej osoby na to stanowisko. Takie jest moje zdanie.

nie o to mi chodzi.
nie chcę być dyplomatą i nigdy nie chciałam. nie wiem, czy taki pakt wogóle uda się przepchnąć, pracuję nad tym, ale kolorki nie chcą za bardzo nikogo spoza. poprostu uważam, że pakty poniżej 120 w rankingu nie są nam potrzebne, poprostu  wyraziłam swoje zdanie prawda?

ja już dawno jak jeszcze zajmowałem się dyplomacj zwracałem na to uwagę by nas sojusznik był lepszy bądz niewiele słabszy a za sojusz z Białaskami  arielangel jak wyjdzie masz wielkiego buziaka

Nie dziwie sie...
Gdybym byla w innym sojuszu, nie podpisalabym z IMN D.L. zadnego paktu....
Dopoki inni gracze maja zyski  w postaci ogromnych ilosci surki, nie mozemy liczyc na to, ze bedziemy mieli jakies wypasione pakty.
Co tu duzo mowic jestesmy sojuszem farm....
Moze zmienimy nazwe??
A w opisie dodamy "Uwaga, uwaga! Darmowa surka dla kazdego!"?

No faktycznie nie jest zle... Camillo prosze Cie... jest fatalnie!!! I nikt mi nie wmowi, ze jest inaczej.

po co wiecej graczy? nie podniesiesz sie bo ludzie mają to gdzieś... wiecej opierdalaczy olewaczy ktorzy nie kiwną palcem żeby zrobić cos dla sojuszu jeśli nie będą pierwsi w kolejce do pomocy? a moze wiecej ludzi ktorzy będą farmieni na prawo i lewo bo ten sojusz nie pomoże sie nikomu obronić... i co ze kilka osob na kilkadziesiąt posle pomoc... będąc do tego samemu w opałach... nie są w stanie mimo najszczerszych chęci obronic... a reszta czeka na co ? na cud ? tak im szkoda woja ktore wyprodukowali? a moze tej surki którą stracili na produkcje? smiech na sali...
byłem w stanie oddac ostatnia jednostke nawet dla przegranej sprawy nawet gdyby mieli mnie zniszczyc ale teraz zmieniłem zdanie